wtorek, 25 listopada 2014

Kalendarz adwentowy

Idealny pomysł na zbliżający się adwent, nie tylko dla dziecka. Sprawdzi się jako dekoracja w domu :)

tchibo.pl






źródło: pinterest.com, google.com
()   Ania

sobota, 23 sierpnia 2014

Uczucie świeżości przez cały dzień

źródło: nicolealesi.com
.
Czy macie też takie wrażenie, że istnieją kobiety, które nawet w największe upały, po całym dniu wyglądają tak świeżo, jak by tyle co wyszły z pod prysznica? Zawsze nie mogę wyjść z podziwu i też tak chcę:)! i mam nadzieje, że do nich się zaliczam :) i tak widzą mnie inni...
W ciągu ostatnich lat wyrobiłam sobie schemat pielęgnacji ciała latem. Niezawodny i nie zastąpiony. Podstawą każdego dnia i wieczora jest oczywiście prysznic czy kąpiel np. w ziołach, solach itp. Jako, że latem nie przepadam za smarowaniem ciała balsamami, częściej wybieram oliwki, peelingi z olejem lub po prostu same nawilżające żele pod prysznic. Najlepiej postawić na żele cytrusowe, których zapach jest lekki i świeży.



Nie mam wielkiego problemów z poceniem się, tradycyjny dezodorant w kulce w zupełności wystarczy. Aby czuć się pewnie przez cały dzień oprócz tradycyjnej zielonej kulki Vichy przed wyjściem używam również dezodorantu w sprayu, od lat tego samego niebieskiego Dove. Sprawdzony przez lata duet - nawet w najgorsze upały. 



O pielęgnacji stóp wspominałam już wcześniej (klik) jedyne co się zmieniło i doszło  to znalazłam mój ukochany krem do stóp z Vichy, oddzielna recenzja już wkrótce.



Do higieny intymnej niezależnie od pory roku używam od lat tego samego schematu: rano żel do higieny intymnej odświeżający, na noc kojąco łagodzący. Szczególnie latem ze względu na zwiększoną podatność na infekcje, częstsze korzystanie z basenów, publicznych toalet itp. warto stosować profilaktycznie żel do higieny intymnej działający przeciwgrzybicznie/przeciwinfekcyjne. 



Żadna inna pora roku tak jak lato nie przysparza tylu problemów z rożnego rodzaju otarciami, odparzeniami. Dlatego jeżeli wiemy, że mamy skłonność do powyższych problemów warto profilaktycznie działać i na problematyczne miejsca nakładać np. zasypkę antybakteryjną, czy odkażać delikatnym! sprayem antybakteryjnym. Do stóp dostępne są teraz nawet nieźle działające kremy oraz dezodoranty.

Jako posiadaczka dużego biustu latem zmagam się z wieloma niedogodnościami, nauczona doświadczeniem lat poprzednich stworzyłam po części dzięki Pani dermatolog zestaw idealny, niezawodny.
Podstawa codziennej pielęgnacji w okresie letnim to mycie okolic biustu nizoralem, ma on działanie przeciwgrzybiczne, delikatnie ściąga, dając uczucie świeżości. Po dokładnym osuszeniu skóry nakładam zasypkę pudrową lub skórę pod biustem smaruję dezodorantem w kulce :). Dodatkowo po wieczornym prysznicu, przed snem spryskuję skórę pod biustem delikatnym sprayem odkażającym. Dzięki czemu nawet w największe upały mam pewność, że dzięki takiej profilaktyce nic niechcianego mi się nie przyplącze :) 


A wy jak radzicie sobie z pielęgnacją ciała latem?
()   Ania

wtorek, 19 sierpnia 2014

Nowości w pielęgnacji cery

Przez okres wakacyjny poszalałam totalnie jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne. Będzie na ten temat zbiorczy post. Jednak kosmetyki, o których dzisiaj wspomnę zasługują na oddzielną wzmiankę. Mimo, że nie stosuję ich zbyt długo, zauroczyły mnie totalnie, ale może po kolei.

TONIKI, PIANKA oraz OLEJ
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji cery bez użycia toniku, hydrolatu czy płynu micelarnego. Jako, że tonik z Clareny, który namiętnie używam od paru miesięcy jest na wykończeniu, a za kolejnym już zamówionym muszę czekać do 1 września, potrzebowałam coś na już. Przy okazji zakupów w Rossmannie zakupiłam tonik z serii Lirene, skusiła mnie na niego promocyjna cena, gdyż nie miałam pojęcia co chciała bym zakupić na chwilowe zastępstwo Clareny. Tonik okazał się tak fantastycznym i trafnym zakupem, że zakupiłam 2 opakowanie, a achów i ochów za tak niską cenę (8,99?) nie ma końca.


TONIK NAWILŻAJĄCO - OCZYSZCZAJĄCY LIRENE (klik) 

Nie oczekuję od niego demakijażu, gdyż w tym celu używam mleczka, żeli czy olei, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Natomiast jeśli chodzi o usuwanie zanieczyszczeń dnia codziennego, radzi sobie z nimi świetnie, nie ściąga skóry, nie powoduje podrażnień, ani niemiłych niespodzianek w postaci wyprysków, przepięknie pachnie. Same plusy za tak niską cenę.

Następne 2 produkty kupiłam oczywiście przez przypadek, odwiedzając sklep zielarski poszłam po czystka, wróciłam z kosmetykami, standard....
Nie wiedziałam, że lokalny sklep zielarski jest tak zaopatrzony w kosmetyki. Trudno było mi się zdecydować. Tym razem postawiłam na piankę do mycia oraz...oczywiście tonik. Kosmetyki były w rozsądnej cenie, a Pani ze sklepu przekonująca....

TONIK ZIOŁOWY DO CERY TŁUSTEJ z firmy FITOMED (klik)

Jest produktem, który stosuję najkrócej. Ma przyjemny zapach, super skład, jeszcze mnie nie skrzywdził, działa kojąco, jedyną jego wadą jak do tej pory jest to, że po przemyciu twarzy pozostawia skórę lepką i tępą w dotyku. Stosuję go na noc i super współgra z Efaclarem DUO.




PIANKA DO MYCIA TWARZY BAIKAL HERBALS (klik)

Pianka pięknie pachnie, ma super skład, pozbawiona jest SLS'ów i parabenów, jest delikatna, działa kojąco, nie ściąga, nie spowodowała do tej pory wyprysków. Stosuję ją rano, więc w sumie służy mi do zmycia wieczornych kosmetyków, jak radzi sobie z demakijażem nie wiem :( ale mam w planie już niebawem przetestować.

COMPLETE MAKE-UP REMOVER OIL FUJIFILM (klik)

Luksusowy olej, który dokładnie usuwa makijaż z oczu, warg i twarzy,  uwalnia skórę z nadmiaru oleju i zanieczyszczeń. Wysokie stężenia czynników nawilżających i przeciwutleniaczy pomaga pielęgnować skórę i chronić ją przed wysuszeniem, pozostawiając ją miękką, gładką i promienną - wg. producenta, a wg. mnie? oprócz powyższego dodała bym jeszcze, że uzależnia, jest to miłość od pierwszego użycia :) zakochana jestem w nim totalnie jak też i w innych kosmetykach z tej firmy. Jaka szkoda, że zostały wycofane z rynku Europejskiego :( na szczęście świat jest mały, a Japonia nie wydaje się być, aż tak daleko :)



()   Ania

niedziela, 17 sierpnia 2014

Bransoletka

Mam tak czasami, że jak coś zobaczę i mi się spodoba nie przestaję o tym myśleć i muszę to mieć. Oczywiście w granicach rozsądku :) Istna obsesja.
Tak było z bransoletką, którą ujrzałam na stronach pewnej galerii sprzedającej biżuterię. Po kilka razy dziennie wchodziłam na stronę www owej galerii, aby sprawdzić czy bransoletki nie sprzedano. W końcu za imieninowe pieniążki postanowiłam zrealizować moją najnowszą obsesję i zakupiłam wspomnianą bransoletkę. Dwa dni później cieszyłam się jak dziecko z otrzymanej przesyłki. Bransoletka jest przepiękna, rzemień, srebro oraz kolorowyo howlit. Teraz czas na zakup pasującego do niej zegarka, tak aby całość tworzyła niepowtarzalną oryginalną kompozycję.

 






()   Ania

sobota, 16 sierpnia 2014

Pielęgnacja stóp latem

Świeże i lekkie stopy latem przez cały dzień to marzenie nie jednej z nas.
O stopy należy dbać cały rok oczywiście, ale latem wymagają one więcej uwagi niż zazwyczaj. Standardowo oprócz comiesięcznego zabiegu pedicure staram się latem używać kosmetyków, które sprawią, że będę czuła się komfortowo.   Na punkcie świeżości zaczynam mieć już obsesję :) W ostatnich miesiącach zakupiłam parę produktów pielęgnacyjnych do stóp, są to kosmetyki warte uwagi i na pewno sięgnę po nie jeszcze raz.


Na początek przedstawiam moją topową trójkę, która zagości w mojej kosmetyczce na dłużej:



KREM SILNIE ODŚWIEŻAJĄCY GEHWOL med. (wg. producenta)

  • GEHWOL MED Krem silnie odświeżający do stóp to preparat, który działa chodząco i relaksująco. Pielęgnuje skórę oraz zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu nawet na 24h. Przeciwdziała grzybicy. Preparat zaliczany jest do szerokiej kategorii kosmetyków pielęgnacyjnych. W jego skład wchodzą aktywne składniki odpowiedzialne za intensywne chłodzenie skóry. Aloes zatrzymuje rozwój drobnoustrojów i wykazuje właściwości przeciwzapalne oraz działa pielęgnacyjnie. Tlenek cynku działa antybakteryjnie. Nienasycone kwasy tłuszczowej odżywiają i wspomagają funkcje skóry. Preparat przeciwdziała grzybicy i powstawaniu nieprzyjemnego zapachu na 24h.

Krem ten stosuję rano. Daje mi uczucie świeżości przez parę godzin. Krem ten mimo, że w miarę szybko się wchłania pozostawia na stopach "film". Wyczuwam jego obecność na stopach. 
Mimo wszystko jak dla mnie jest to jeden z lepszych kremów odświeżających jakie używałam. Na okres letni pozostanę mu wierna na pewno.


ORGANIQUE SPA & WELLNESS FOOT CREAM

Bogaty w naturalne wyciągi krem do stóp wykazuje działanie antyseptyczne, przeciwpotne i odświeżające. Długotrwale nawilża, wygładza i odżywia skórę, bez uczucia lepkości. Zapobiega pękaniu pięt. Odświeżający krem do stóp doskonale nawilża i pielęgnuje skórę stóp. Pachnący świeżą lawendą krem do stóp Organique pielęgnuje i nawilża skórę, nie pozostawia tłustej powłoki oraz posiada właściwości kojące, antyseptyczne i relaksujące.

Próbowałam ten krem stosować rano, jednak był zbyt wyczuwalny na stopach, nie odświeżał ich tak jak sobie tego bym życzyła. Za to idealnie sprawdził się na noc. Cudownie odświeża stopy po całym dniu, daje uczucie komfortu, koi. Ma on konsystencje musu/galaretki. Nakładanie go sprawia naprawdę olbrzymią przyjemnością, stopy rano są gładkie. I ten zapach lawendy.
Mój zdecydowany ulubieniec na letnie wieczory!



SÓL ZIOŁOWA Z LAWENDĄ GEHWOL (wg. producenta)
Ożywia zmęczone i piekące stopy.

Sól działa zmiękczająco na zrogowaciały naskórek, modzele, odciski. Posiada również właściwości dezodorujące i dezynfekujące. Pobudza ukrwienie naskórka. Zawiera naturalne, aromatyczne olejki lawendowe, z rozmarynu i tymianku.


Uwielbiam sól tej marki. Stosuję pół saszetki na miskę ciepłej wody. Relaks w czystej postaci. Stopy są naprawdę ukojone, a uczucie pieczenia stóp po całym dniu cudownie znika. 

Stosuję w zależności od potrzeb 2-3 razy w tygodniu

źródło: google.pl

 ()   Ania

piątek, 15 sierpnia 2014

Napar z czystka

źródło: polki.pl

Uwielbiam zioła, już jako nastolatka eksperymentowałam z ziołami czy to w postaci naparów do picia, parówek lub wywarów do kąpieli.
Mam to szczęście, że w mojej rodzinie wiele osób zajmuje się ziołolecznictwem i zbieraniem ziół. Dzięki czemu dowiaduję się czasami o ziołach i ich zastosowaniu, o których pojęcia wcześniej nie miałam. Normą stała się dla mnie codziennie szklanka naparu z pokrzywy czy skrzypu, ostropest dodawany do sałatek warzywnych, koktajli czy sosów :) Nawet moje zwierzęta oczywiście z pełną rozwagą dostają cuda natury z jedzeniem.

Wywar z czystka piją wszyscy w mojej rodzinie, a ostatnio ku memu zdziwieniu dowiedziałam się z namaszczeniem piją  wspomniane ziółka już od wielu miesięcy moje koleżanki z pracy.
Tak więc przed zbliżającą się jesienią i zimą zachęcam do picia naparu. Warto zacząć już teraz bo jak wiadomo do ziół potrzebny jest czas oraz cierpliwość.

Napar w smaku jest delikatny, jeśli ktoś pija ziołowe herbatki lub zieloną herbatę na pewno będzie mu smakować.
źródło: google.pl
Czystek(Cistus Incanus) jest jednym z najbogatszych źródeł polifenoli- związków fenolowych należących do grupy substancji roślinnych o działaniu antyoksydacyjnym i wspierającym układ immunologiczny człowieka. Polifenole przejawiają doskonałe własności antybiotyczne (czystek jest 100 razy mocniejszy od Tamiflu). Dział przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwhistaminowo i przeciwgrzybiczo.  
Czystek zapobiega chorobie niedokrwiennej serca, opóźnia procesy starzenia, wpływa pozytywnie na jakość życia.
Jest niezwykle skutecznym produktem w przypadku infekcji żołądkowo-jelitowych.
Ma ogromną zdolność wychwytywania i usuwania wolnych rodników. Hamuje rozwój wirusów opryszczki, półpaśca.
Parzony czystek, pity codziennie, oczyszcza nasz organizm z toksyn i metali ciężkich, opóźnia procesy starzenia i wspiera florę bakteryjną. 
Napar z czystka możemy również używać do przemywania skóry lub płukania gardła (ma on silniejsze działanie antybakteryjne niż płyn do płukania jamy ustnej).

Jak pijemy?
Jedną czubatą łyżeczkę ziół wrzucić do koszyczka, zalać gorącą wodą, przykryć, odczekać 10 minut, a następnie wypić. 
Z jednej łyżeczki ziół możemy zrobić aż 4 naparty.


()   Ania

wtorek, 29 lipca 2014

Lekcje Madame Chick



Uwielbiam czytać. Sięgam po książki różnych kategorii, wszystko zależy od dnia i nastroju. Nie ukrywam, że poza poezją i powieściami szczególne miejsce w moim sercu i biblioteczce zajmują książki kucharskie jak i wszelkiego rodzaju poradniki, szczególnie poradniki o modzie czy urodzie.
Poniższą książkę otrzymałam w prezencie imieninowym. Idealnie trafiona lektura :). Recenzja już wkrótce ! :)




()   Ania


piątek, 23 maja 2014

Kosmetyczne nowości

Poniżej przedstawiam kosmetyki, które skradły moje serce i są stosowane namiętnie od dłuższego czasu. Przy demakijażu od dłuższego czasu odczuwałam potrzebę stosowania mleczka, dawno temu używałam mleczka malwowego, które gościło w mej kosmetyczce przez wiele lat, teraz po bardzo długiej przerwie zdecydowałam się jednak wypróbować coś innego. W sumie o wyborze kosmetyków zadecydował przypadek - preparaty te były stosowane przez kosmetyczkę podczas demakijażu przy zabiegach kwasami. Ich zapach oraz konsystencja i stan cery zaraz po demakijażu zadecydowały, że zapragnęłam je zakupić.

Sensitive Milk wg. producenta

Mleczko łagodzące
Delikatnie oczyszcza skórę, zachowując jej równowagę hydrolipidową. Ma nową pozbawioną parabenów, silikonów i oleju parafinowego formułę.
Konsystencja: mleczko
Przeznaczenie: skóry wrażliwe, naczyniowe, skłonne do alergii


Działanie
Gliceryna – przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i gromadzi je na powierzchni skóry silnie ją nawilżając i wygładzając. Zapobiega wysuszaniu i pomaga w utrzymaniu prawidłowej funkcji lipidowej bariery ochronnej.

Ekstrakt z nagietka – działa ściągająco, przeciwzapalnie, stymuluje proces odnowy i przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka.


Ekstrakt z żeń-szenia – działa antyoksydacyjnie, rewitalizuje, regeneruje i poprawia ukrwienie skóry. Pobudza odnowę, przywraca równowagę i odmładza skórę. 



Ekstrakt z rozmarynu – ma właściwości antyoksydacyjne, antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwzapalne. 



Alantoina – działa łagodząco, przeciwzapalnie i regenerująco, pobudza podziały komórkowe sprzyjając odnowie naskórka. Zmniejsza zaczerwienienie i podrażnienie skóry, nawilża i wygładza naskórek.



Mleczko ma konsystencję bardzo lejącą, spływa z wacika, dlatego nakładam je opuszkami palców bezpośrednio na twarz, delikatnie rozsmarowuję, czekam chwilkę i zmywam wacikiem nasączonym wodą.
Stosuję je w zależności od potrzeby raz lub dwa razy dziennie. Zazwyczaj zaraz po przyjściu z pracy pierwsze moje kroki są do łazienki, gdzie za pomocą mleczka dokonuję demakijażu kremu z filtrem oraz BB, następnie twarz przemywam płynem micelarny, spryskuję woda termalną i daje jej odpocząć od kosmetyków.
Nie zauważyłam żeby podczas stosowania mleczko zatykało moje pory lub doprowadzało do nadmiernego wysypu wyprysków.
Pachnie pięknie, jednak zapach latem może być męczący.
Cena wydaje mi się, że jest bardzo przyzwoita jak na kosmetyk gabinetowy, za opakowanie o pojemności 500 ml zapłaciłam 40 zł.


Tonik normalizująco-matujący z kompleksem PORE REDUCTYL
Przywraca naturalne pH, odświeża i matuje skórę. Ekstrakty z wierzby białej, wierzbówki kiprzycy i lnu łagodzą podrażnienia i zmniejszają skłonności do zanieczyszczania się cery.

Konsystencja: żelowa
Przeznaczenie: skóry mieszane, tłuste, trądzikowe




Działanie
PORE REDUCTYL – wyciąg z grzyba z rodziny hub, zmniejsza ilość produkowanego przez skórę sebum, matuje, ściąga i zwęża pory.

Ekstrakt z wierzbówki kieprzycy – działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, ma właściwości antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. 


Ekstrakt z wierzby białej – dzięki zawartości kwasu salicylowego reguluje pracę gruczołów łojowych, złuszcza, oczyszcza pory i przyspiesza gojenie stanów zapalnych skóry.



Tonikiem zastąpiłam mą wielką miłość - hydrolat. Stosuję go dwa razy dziennie na uprzednio oczyszczoną twarz.
Pięknie pachnie, cera jest odświeżona i lekko zmatowiona, nie wiem jak długo ten efekt utrzymuje się na buzi gdyż używam również kremu matującego. Tonik daje również uczucie świeżości, nie ściąga i nie powoduje wysypu wyprysków. 500 ml toniku kosztowało mnie 35 zł

WITAMINOWA MASKA ALGOWA

Przeznaczenie:
- dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku,
- każdy rodzaj cery wymagającej odżywienia, dotlenienia i regeneracji.


Szczególnie polecana do skóry dojrzałej ze względu na dużą zawartość bioprzyswajalnego wapnia.

Działanie
- przywraca skórze witalność, świeżość i gładkość,
- obniża poziom szkodliwych wolnych rodników,

- intensywnie dotlenia skórę,
- regeneruje i odżywia skórę,
- normalizuje złuszczanie się naskórka,
- optymalnie nawilża,
- napina i ujędrnia skórę (lifting),
- odbudowuje strukturę dojrzałej skóry.


Skład:
Witamina E, witamina PP, witamina B6, Pantotenian wapnia, witamina C, alginat (ekstrakt z alg brunatnych)

Stosowanie
Wmasować serum odpowiednie do typu cery. Następnie nałożyć na całą twarz maskę – łącznie z powiekami i ustami, pozostawiając wolne otwory nosowe. Wymieszać 2,5 miarki proszku oraz 3 miarki zimnej wody mineralnej, do uzyskania gładkiej masy. Rozłożyć maskę równomiernie na całą twarz i szyję. Po kilku minutach maska tężeje. Po 20 minutach maskę zdjąć w całości.



Maseczka jest rewelacyjna, zarówno u mnie jak i u mojej mamy już po pierwszym zabiegu zauważyłam cudowne wygładzenie i wybielenie skóry.
Nie wiem czy to miało związek z maseczką i innym kremem niż stosuję zazwyczaj, ale moja twarz na drugi dzień świeciła się niemiłosiernie. 






()   Ania




niedziela, 18 maja 2014

Psi kącik


Kącik dla zwierzaka, czy też dodatki i akcesoria dla niego mogą być cudowną ozdobą każdego domu. Liczy się pomysłowość :)















źródło: pinterest.com
()   Ania